W artykule znajdziesz
Silosy w firmie: Jak gry terenowe przełamują bariery między działem sprzedaży a marketingu?
Współpraca między działem sprzedaży a marketingu przypomina często małżeństwo z długim stażem, w którym partnerzy przestali ze sobą rozmawiać, a zaczęli jedynie wymieniać się oskarżeniami. Sprzedawcy narzekają na jakość dostarczanych leadów, a marketerzy frustrują się, że ich kampanie są marnowane przez brak umiejętności domykania transakcji. To klasyczny przykład silosów informacyjnych i kompetencyjnych. Wiele firm próbuje rozwiązać ten problem niekończącymi się spotkaniami, jednak coraz częściej kluczem do sukcesu okazuje się zmiana otoczenia i dobrze zaprojektowana gra terenowa.
Czym są silosy i dlaczego zabijają Twój biznes?
Silosy w firmie to zjawisko, w którym poszczególne działy funkcjonują jak odrębne, zamknięte twierdze. Nie dzielą się wiedzą, nie wspierają się wzajemnie, a ich cele operacyjne często są ze sobą sprzeczne.
Na styku Sprzedaż – Marketing, silosy są szczególnie niebezpieczne. W nowoczesnym biznesie mówi się o koncepcji Smarketingu (Sales + Marketing), gdzie oba te działy muszą działać jak jeden organizm. Gdy powstają silosy:
- Znika przepływ informacji o potrzebach klienta.
- Marnowany jest budżet reklamowy.
- Wydłuża się proces sprzedażowy.
- Spada motywacja w obu zespołach ("To nie nasza wina, to oni").
Psychologia gry terenowej: Dlaczego wyjście z biura działa?
Dlaczego gra terenowa miałaby zadziałać tam, gdzie zawiodły spotkania w sali konferencyjnej? Odpowiedź tkwi w psychologii behawioralnej i zmianie kontekstu.
W biurze każdy pracownik nosi "zbroję" swojego stanowiska. Dyrektor Sprzedaży jest Dyrektorem, a Specjalista ds. Contentu jest Specjalistą. Hierarchia i rutynowe procedury utrwalają bariery.
Podczas gry terenowej (np. typu outdoor), te etykiety znikają. W lesie, w miejskiej dżungli czy na opuszczonym forcie, liczą się zupełnie inne kompetencje: spostrzegawczość, szybkość podejmowania decyzji, orientacja w terenie i zdolność do logicznego myślenia.
Jak gra terenowa „hackuje” komunikację?

1.Wspólny Wóg, Wspólny Cel:
W biurze "wrogiem" marketingu bywa dział sprzedaży (i odwrotnie). W scenariuszu gry terenowej wrogiem jest upływający czas lub trudna zagadka. Aby wygrać, muszą połączyć siły przeciwko problemowi zewnętrznemu.
2. Wymuszona Interdyscyplinarność:
Dobre scenariusze wymagają różnych typów inteligencji. Ktoś musi analizować mapę (analityka - często domena marketingu), a ktoś musi negocjować z "NPC" lub szybko podjąć ryzyko (domena sprzedaży).
3. Natychmiastowy Feedback:
W firmie na efekty kampanii czeka się tygodniami. W grze, jeśli zespół nie skomunikuje się poprawnie, porażka jest natychmiastowa – to uczy błyskawicznej korekty działań i słuchania siebie nawzajem.
Najlepsze scenariusze na przełamanie lodów (Case Study)
Jako Fabryka Atrakcji, projektując nasze scenariusze, kładziemy nacisk na mechanikę współpracy. Oto, które z naszych gier najlepiej sprawdzają się w integracji działów handlowych i kreatywnych:
1. Ekspedycja Express – Nauka wspólnej strategii
To dynamiczna gra miejska lub terenowa inspirowana formatem Azja Express.
- Mechanika: Zespoły muszą zarządzać ograniczonym budżetem, planować trasę i wykonywać zadania pod presją czasu.
- Lekcja dla Smarketingu: Wymaga idealnej synchronizacji. Marketingowcy (często lepsi w planowaniu) muszą współpracować ze Sprzedawcami (nastawionymi na szybkie działanie i "dowożenie" wyników), aby nie przepalić budżetu i dotrzeć do mety jako pierwsi.

2. Sabotażysta – Budowanie zaufania
Gra oparta na psychologii i dedukcji. W zespole, który wspólnie realizuje misję, ukryty jest "Sabotażysta", który po cichu przeszkadza.
- Mechanika: Uczestnicy muszą bacznie obserwować swoje działania, komunikować się i ustalać, komu można ufać.
- Lekcja dla Smarketingu: To potężne narzędzie do oczyszczenia atmosfery. Pozwala w bezpiecznych warunkach przepracować temat braku zaufania i "ukrytych agend", które często paraliżują relacje międzywydziałowe. Uczy otwartej komunikacji o problemach.

3. Las Zbrodni – Wspólna analityka
Kryminalna gra terenowa, w której zespół zamienia się w grupę śledczą.
- Mechanika: Analiza dowodów, łączenie faktów, budowanie hipotez.
- Lekcja dla Smarketingu: Pokazuje, że sukces zależy od zebrania danych z różnych źródeł. Marketing dostarcza danych (dowody), Sprzedaż weryfikuje je w terenie (przesłuchania). Bez wymiany informacji sprawa pozostanie nierozwiązana.
Jak wdrożyć zmiany po evencie?
Sama gra terenowa to potężny impuls, ale aby efekty utrzymały się w biurze, warto zadbać o "follow-up".
- Mix Zespołów: Podczas eventu nigdy nie dziel uczestników na "grupę handlowców" i "grupę marketingu". Zawsze twórz zespoły mieszane.
- Debriefing: Po zakończeniu gry, przy ognisku lub kolacji, warto omówić (z pomocą moderatora), co zadziałało, a co nie. Jakie bariery komunikacyjne się pojawiły?
- Przełożenie na biznes: W kolejnym tygodniu po integracji zorganizuj spotkanie Smarketingowe, nawiązując do sukcesów z gry ("Pamiętacie, jak rozwiązaliście zagadkę z mapą? Użyjmy tego samego modelu do planowania Q4").
Podsumowanie
Silosy między sprzedażą a marketingiem to kosztowny hamulec dla Twojej firmy. Zamiast kolejnego szkolenia w sali konferencyjnej, postaw na doświadczenie, które realnie wymusza współpracę. Gry terenowe to poligon doświadczalny, na którym Twoi pracownicy nauczą się, że grają do jednej bramki.
Chcesz zorganizować event, który realnie zintegruje Twoje kluczowe działy? Skontaktuj się z nami. W Fabryce Atrakcji nie tylko dostarczamy rozrywkę, ale projektujemy scenariusze, które rozwiązują problemy biznesowe.
Ekspertka w organizacji eventów firmowych, specjalizująca się w tworzeniu angażujących doświadczeń, które wzmacniają relacje zespołowe i biznesowe.
Napisano przez Julię
Ekspertka w tworzeniu eventów firmowych